Dokładnie u mnie to samo sie dzieje, samochody spod domu sie nie ruszają, wszystkie zasypane sniegiem. A odśnieżarki tak jak nie było tak dalej nie ma. gdziekolwiek sie ruszyc to problem. Samochody mają ciężko z wyjazdem natomiast pociagi i autobusy nie kursuja. Skoro juz wiedzą ze co roku moze sie zdarzyc ze nadejdzie do nich zima dlaczego nie przygotowuja sie na to wczesniej? w ten sposób nie musieli by zwalniac ludzi z pracy a tym bardziej przed samymi swiatami. I produkcja normalnie by funkcjonowała tak jak i przed.Tutaj zima i mróz -5 stopni to juz problem a co maja powiedziec ludzie którzy mieszkaja w polsce lub w innym kraju gdzie snieg to podstawa w zime. pozdrawiam