Witam wszystkie mamy:) Mam nadzieję, że jeszcze ktoś tutaj zagląda. Mam pytanie odnośnie drugiej cesarki… Czy któraś mama ma jakieś doświadczenia i mogłaby się ze mną nimi podzielić? Pierwszą cesarkę miałam z powodu preeclampsji (zatrucia ciążowego), dziecko było bardzo małe (zaledwie 1600g). Teraz jestem w 25 tyg, mam nad sobą konsultanta ze względu na ciężką pierwszą ciążę i obecnie konflikt serologiczny. Chodzę na spotkania do konsultanta w szpitalu w Doncaster ( czasem jest to dr Lawal Bappa, czasem jakiś hindus). Chciałabym mieć drugą cesarkę. Upierają się, żebym próbowała porodu naturalnego. Jednak uważam, że nie jest to dla mnie dobre rozwiązanie. W ciąże zaszłam rok po pierwszej cesarce. Czy mam prawo domagać się cesarki? Chodzi mi tutaj o prawne aspekty. Czy mam prawo nie zgodzic się na poród naturalny ze względu na ryzyko pęknięcia macicy?