Rodzice wagarowiczów dostaną mniejsze zasiłki

Dotkliwe kary szykuje brytyjski rząd dla rodziców, którzy nie potrafią dopilnować, aby ich dzieci regularnie chodziły do szkoły.

Według rządowego doradcy, Charliego Taylor’a obecny system, polegający na nakładaniu kar finansowych, w ogóle się nie sprawdza – tylko połowa rodziców poczuwa się do odpowiedzialności i płaci grzywnę.

Taylor widzi inne rozwiązanie, a nawet kilka wyjść, z takiej sytuacji. Jego zdaniem kary powinny być wyższe i wynosić, nie jak dotychczas 50, ale 60 funtów. Poza tym kara powinna zostać podwojona, jeżeli rodzic nie wywiąże się z obowiązku i nie zapłaci jej w ciągu 28 dni. Jeżeli i to nie poskutkuje, Taylor proponuje, aby pieniądze zostały automatycznie ściągane z zasiłku na dziecko (child benefit).

„Wszyscy dobrze wiemy, że niektórzy rodzice pozwalają dzieciom na unikanie zajęć, a później nie płacą kar. Oznacza to, że dotychczasowy system nie spełnia swojej roli” – podkreślił cytowany przez SKYnews doradca, który przez lata pracował z trudną młodzieżą w londyńskich szkołach. Taylor jest przekonany także, że nowy projekt umocni i uprości system.

Badania pokazują, że z roku na rok, coraz więcej młodzieży unika zajęć szkolnych. W ubiegłym roku do rodziców zostało wysłanych ponad 36 tys. zawiadomień o nieobecności ich dzieci. Rządowy doradca chce, aby nowy system wszedł w życie jeszcze w okresie wakacyjnym.

 

 

Źródło: Londynek.net