itajcie, właśnie pisze artykuł o niepracujących kobietach, matkach, kobietach na macierzyńskim, kobietach, które nie musza pracować, bo patrner daje radę sam. Czy nie czujecie się z tym źle- mam na myśli, czy zauważyłyście, że zanika Wam życie towarzyskie, że przestałyście o siebie dbać, nie malujecie się, nie macie poweru do działania, nie macie pomysłu na siebie, na rozrywkę, siedzicie przed tv, oglądacie seriale, być może tylecie, brak Wam ruchu?
Jestem jedną z Was, nie mogę pogodzić się, że jestem uzależniona od pogody, że moję życie to pieluchy, gary, odkurzacz i ewentualnie net..
Czekam na Wasze zwierzenia.