Rząd rozpoczął dzisiaj wprowadzanie kontrowersyjnych zmian w systemie świadczeń socjalnych. „Zyskają milionerzy, stracą wszyscy inni” – atakuje opozycja.
Zmiany najmocniej odczują osoby w wieku produkcyjnym korzystające z mieszkań socjalnych. Ministrowie twierdzą, że nowy system będzie uczciwszy wobec społeczeństwa, jednocześnie oszczędzając ogromną sumę w budżecie państwa.
„Przywracamy oryginale założenia systemu świadczeń: osoby, które mogą pracować – będą musiały pracować, a życie na zasiłkach nie będzie bardziej atrakcyjnym od pracy” – czytamy w wypowiedzi George Osbourne’a oraz Ian Duncan Smith’a w „Daily Telegraph”.
Z optymizmem rządzących nie zgadza się Liam Byrne, sekretarz ds. pracy i emerytur z gabinetu cieni. W rozmowie z dziennikarzami z BBC Radio 4 oświadczył, że „wygranymi w tej sytuacji są milionerzy otrzymujący redukcję w podatku o 100 tys. funtów rocznie, przegranymi jest reszta społeczeństwa”.
„Podatek sypialniany”
Zdaniem Byrne’a brytyjskie rodziny otrzymają przeciętnie 890 funtów rocznie mniej niż przed poprzednimi wyborami. Kontrowersyjne zmiany dot. mieszkań socjalnych, nazywane potocznie „podatkiem sypialnianym” (ang. „bedroom tax”) budzą jednak najwięcej emocji. Zakłada on redukcję dopłat do czynszu dla osób posiadających większą liczbę sypialni w mieszkaniach socjalnych, niż teoretycznie powinni – np. małżeństwo bez dzieci mieszkające w 2-sypialnianym lokum.
– Ten „podatek” będzie kosztował najbiedniejszych ponad 700 funtów rocznie. 97 proc osób nim dotkniętych nie ma gdzie się podziać. Co ci ludzie mają zrobić? Dla wielu z nich dodatkowa sypialnia nie jest „zbędną”. Zmiany te nie są tylko okrutną karą, są pokazem niekompetencji – argumentuje Byrne przytaczając kwestie m.in. osób niepełnosprawnych, dla których dodatkowa sypialnia stanowi sypialnię dla ich opiekunów, w tym często partnerów czy nawet pomieszczenie do przetrzymywania sprzętu pozwalającego im normalnie funkcjonować.
Wśród zapisów dot. sytuacji, w której osoba niepełnosprawna musi posiadać osobną sypialnię, znajdujemy jednak informację o możliwości zaaplikowania przez partnera takiej osoby do lokalnych władz o dopłatę. Zmiany mają również nie dotyczyć osób, których domy zostały specjalnie zmodyfikowane ze względu na ich niepełnosprawność i dzielenie sypialni przez partnerów nie jest możliwe.
Klasyfikacja pokojów zależeć będzie od umowy, jaką lokatorzy posiadają z administratorem budynku lub mieszkania. Do tej pory wielu pobierało zasiłek na pokój gościny grający rolę sypialni. Teraz nie będzie to już możliwe.
Zmiany w Council Tax Benefit
Dwa miliony najbiedniejszych gospodarstw domowych poważnie odczują zmiany w ulgach w Council Tax. Nowy system przenosi odpowiedzialność w przyznawaniu tej formy zasiłku z poziomu rządowego na lokalne samorządy. Te otrzymają do dyspozycji 10 proc. niższy budżet na ten cel. To, czy cięcia wpłyną na ulgi zależy od samorządów.
W kwietniu wzrosną również wypłacane świadczenia socjalne, jednak tylko o 1 proc. Rząd argumentuje to utrzymaniem wzrostu zasiłków na równi ze wzrostem kosztów życia.
Wprowadzenie budzącego wiele kontrowersji „Universal Credit” mającego skupić wszystkie zasiłki w jedno zunifikowane świadczenie socjalne zostało opóźnione. Test nowego systemu świadczeń zostanie rozpoczęty w trzech okręgach północno-zachodniej Anglii w lipcu tego roku.