Myślę, że komisja w Sheffield wystarczy. Nie warto chyba wydawać pieniędzy na organizowanie komitetów wyborczych w miasteczkach wielkości Doncaster. Jak ktoś chce to pojedzie do Sheffield.
Polski budżet ma teraz powodzian na głowie.
Tak czy inaczej, dobry temat! Warto poświęcić czas i zagłosować chociażby, żeby upewnić się, że znowu nie będziemy mieć niechcianego prezydenta…
P.S. Spodziewam się tony maili od moherowych po tym wpisie 🙂