„Jeśli jesteś imigrantem szukającym pracy, to po pierwsze musisz się uzbroić w cierpliwość, bo Polaków tu nie lubią, no i koniecznie musisz mówić po angielsku” – taki jest dość powszechny sposób myślenia na temat poszukiwania pracy w UK.
Tymczasem okazuje się, że – zdaniem Brytyjczyków – polscy pracownicy na tutejszym rynku pracy są zdecydowanie uprzywilejowani. Można napotkać opinie, że Polacy są najbardziej poszukiwani i mają szansę otrzymać pracę w pierwszej kolejności.
W dodatku czasem okazuje się, że do znalezienia zatrudnienia konieczne jest także mówienie po polsku.
Niedawno na stronach internetowych JobCentre Plus znalazło się ogłoszenie pracodawcy, poszukującego polskiego robotnika do pracy w Londynie. Zredagowane było w całości po polsku, bowiem mężczyzna, który je zamieścił, sam nie mówi po angielsku, zatem poszukiwał pracownika, z którym będzie mógł bez problemu się porozumiewać. To samo ogłoszenie ukazało się także na portalu internetowym CV-Library.co.uk.
Ogłoszenie zauważył młody Brytyjczyk szukający pracy. Niemożność zrozumienia treści oferty sfrustrowała chłopaka na tyle, że musiała interweniować jego babcia.
Ogłoszenie w rezultacie usunięto, bowiem oferty w portalach powinny być zredagowane po angielsku. W przeciwnym wypadku może dochodzić do naruszenia przepisów tzw. Equality Act 2010 (kodyfikującego zasadnicze brytyjskie przepisy zakazujące różnych form dyskryminacji). Zgodne z prawem byłoby natomiast (na przykład) ogłoszenie, w którym zaznaczono, że pracownik ma mówić po polsku, ale zredagowane po angielsku, jak skomentował rzecznik portalu CV-Library.co.uk.
Już w 2010 r. w raporcie Komisji ds. Równości i Praw Człowieka, sporządzonego w 2010 r. po przeprowadzeniu badań nad zatrudnieniem w sektorze przemysłu mięsnego wynikało, że etaty łatwiej uzyskać imigrantom, bowiem są oni „skłonni do cięższej pracy, za to mniej narzekają”. Zarazem jednak, jak stwierdziła komisja, taka polityka zatrudnienia wynika także z faktu, że imigrantów łatwiej wykorzystywać, oferując im gorsze warunki zatrudnienia i niższe zarobki.