Boris Johnson ogłasza lockdown w Wielkiej Brytanii

Podczas dzisiejszego nadzwyczajnego przemówienia Boris Johnson wprowadził w Wielkiej Brytanii tzw 'lockdown’. Brytyjski premier nazwał koronawirusa największym zagrożeniem od dekad i na co najmniej 3 tygodnie wprowadził szereg nadzwyczajnych restrykcji.

Co oznacza to dla mieszkańców Wielkiej Brytanii w tym dużej części Polaków? Głównym punktem przemówienia był tzw social distancing. Boris Johnson podziękował tym, którzy jak dotąd stosowali się do wcześniejszego nakazu ograniczenia kontaktu z innymi osobami do minimum ale podkreślił też, że przyszedł czas na radykalniejsze kroki.

UK w stanie lockdown – nowe restrykcje obejmują:

  • wprowadzenie zakazu zgromadzeń powyżej 2 osób z wyjątkiem osób z tego samego gospodarstwa domowego,
  • zamknięcie sklepów sprzedających artykuły nie należące do tych podstawowych (sklepy odzieżowe, rtv-agd, place zabaw, biblioteki, siłownie, świątynie),
  • odwołanie wydarzeń takich jak śluby, chrzciny itp z wyjątkiem pogrzebów,

Boris Johnson nakazał też mieszkańcom UK pozostanie w domu a swoje cztery kąty mozna opuścić tylko w celu:

  • dokonania podstawowych zakupów,
  • jednego wyjścia dziennie na ćwiczenia (bieganie, spacer, jazda rowerem) samemu lub tylko z członkami swojego gospodarstwa domowego,
  • wyjścia w celu udzielenia pomocy osobie potrzebującej,
  • dojazd do i z pracy tylko w przypadku jeśli praca nie może zostać wykonana z domu.

Podczas kilkuminutowego przemówienia Boris johnson podkreślił, że policja posiada odpowiednie moce aby rozdzielać zgromadzenia ludzi większe niż 2 osoby oraz nakładać kary na tych, którzy nie stosują się do nowych zasad. Premier dodał także, że są to niezbędne kroki do walki z koronawirusem i bronił swojego stanowiska i planu działania swojego rządu, który w ostatnich dniach krytykowany był za niepodejmowanie wystarczających kroków w walce z pandemią.