Brak zapiętych pasów bezpieczeństwa przyczynił się do śmierci trójki Polaków, którzy zginęli w wypadku samochodowym w Yorkshire.

Do tragicznego wypadku doszło 27 listopada ubiegło roku na drodze B1248 pomiędzy miejscowościami Wetwang i Malton niedaleko Hull w północnym Yorkshire.

 

Samochód marki Ford Focus, którym jechało pięć osób zderzył się z jadącym z naprzeciwka van-em zjeżdżając na przeciwny pas przy wyprzedzaniu innego samochodu. Trójka pasażerów Forda, która jechała do pracy w pobliskiej fabryce zmarła na miejscu.

Przeprowadzone śledztwo wykazało, że Iwona Bartczak (40 l.), jej syn Konrad (18 l.) oraz Ryszard Orłowski (47 l.) mogli by przeżyć wypadek gdyby pasażerowie na tylnym siedzeniu mieli zapięte pasy bezpieczeństwa. Cała trójka poniosła śmierć na miejscu zanim ich samochód stanął w płomieniach. Prowadzący śledztwo określili ten wypadek jako 'do przeżycia’.